Gdy Cię nie ma
Lecz gdy cię nie ma na odległość ręki
i nawet cisze nie przerywamy wargami
czuję, że wołam, a nikt nie słyszy
jakby zasłona jest między nami
pokryta łzami
a gdy nocami wymawiam twe imię
i kryję oczy pod kołdrą, uciekam,
gdy z balkonu wzywa bruk ulic
ale ja czekam,
przepaść odwlekam
i nucę piosenki wesołe,
byleby nie o miłości
i czas spędzam, by szybko umykał
szukając w tym wolności,
radości
czemu cię nie ma na odległość ręki
samotny tylko spacer z gwiazdami
przyszłość odwlekam, bo my w niepamięci
zasypiamy pod zgasłymi marzeniami
chwytając je tylko garściami
Komentarze (3)
Pięknie opisana tęsknota , wiersz miło sie czyta i
pobudza wyobraźnie
Dobrze, ze w garściach trzymasz marzenia, gorzej jak
ich juz nie ma...;)Pozdrawiam
Serdeczny a zarazem smutny wiersz. "i nucę piosenki
wesołe,
byleby nie o miłości
i czas spędzam, by szybko umykał"