Gdy ją dajesz, nie ubywa
Do innej niepodobna,
i nie sposób jej określić.
Gdzie początek, a gdzie koniec.
Czasem końca nie ma.
Silna i niewidzialna.
Splata ręce, plącze słowa,
w głowie mąci, ciałem rządzi.
Przeszkód nie widzi.
Wzroku nie potrzebuje,
ani słów mówionych.
Gdy ją dajesz,
coraz więcej jej powraca.
Uskrzydlona i wspaniała.
Uśmiech budzi, dom zbuduje,
i oplata całą ziemię.
Chmur dotyka.
Komentarze (16)
Swieta prawda Aniu. Dobrze napisane. Czesto powraca
kiedy jej sie najmniej spodziewasz. I to jest
najpiekniejsze.
Pozdrawiam cieplutko :)
Tak jest z miłością gdy się nie udaje to nie ubywa
lecz przybywa.
Też móc dotykąć chmur :) Pozdrawiam serdecznie +++
Mniej ważne jest ile dostajemy ważniejsze, ile z
siebie dajemy, wtedy wiemy kim jesteśmy.
Miłej soboty, Sonato :)
Czasem dajesz serce i swoje uczucie,
otrzymujesz kopa i świata zepsucie!
Piękna i nieprzesadna- potrzebna zawsze - apoteoza
miłości. Chciałbym tak... - napisać. Przemyślany
tekst.
Pozdrawiam serdecznie:)
Ech ta miłość. Ładnie
Pozdrawiam,:)
valanthil, joannabarbara, Jorg-Wolf dziękuję :)
Uskrzydlona niechaj wzlata.
Pozdrawiam
potrafi tak wiele,
pozdrawiam:)
No i dotknęła :-)
Krzemanko jesteś najlepszym duszkiem na Beju. Tego
określenia mi brakowało. Masz rację miłość mąci w
głowie. :)
Ładnie o miłości która w Twoim wierszu gości.
Pozdrawiam. Miłego wieczoru :)
Dość precyzyjny opis. Co sądzisz o zamianie
"wzrok mętnieje, ciałem rządzi." na np
"w głowie mąci, ciałem rządzi"
"i wzrok mąci, ciałem rządzi"?
Miłego wieczoru:)
MariuszG Dzięki za miłe słowo. Poprawiłam według
twojej sugestii.:)