[ Gdy jestem sama ]
zabijając sie dzwiekami,
spadam w dół
zabrakło mi czasu
by poczuc wiatr
ciekawe czy kiedykolwiek
tam się odnajdę
bez zasłoniętego
srebnego ostrza na skórze
rysy zakrytej tam
gdzie nie dociera światło.
zakrytej tam przez Tobą.
niezabliźnione,
pod krwią
wypukłe rośnie powietrze
i coraz bardziej
brzydsze ciało
ubieram w czerwień
spływającą
bezwstydnie
autor
złodziejka marzeń
Dodano: 2007-01-31 20:51:00
Ten wiersz przeczytano 491 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.