Gdy na zewnątrz pada...
Gdy grzmi za oknem,
a pioruny walą...
Błyskawice z wiatrem się ścigają.
Gdy deszcz zacina,
wielkimi kroplami...
A ludzie na zewnątrz uciekają pod
gazetami.
Gdy chłód owiewa,
za oknem cały świat...
Tu, w cieple kwitnie piękny kwiat.
A my go podlewamy i pielęgnujemy.
O nim tylko myślimy,
dla niego żyjemy...
W cieple swych uczuć,
swych ramion i ust,
dajemy swej miłości upust...
Komentarze (3)
Nieważne, deszcze, burze, zawieje gdy miedzy wami
miłośc szaleje.Piękna miłość, chciałoby sie codziennie
czytać o szczęsliwej miłości
Święta prawda. Deszcz ma w sobie coś pięknego, ale
miłość najpiękniejsza. Ciekawie ujęłaś aspekty
meteorologiczne :))
w połączeniu z uczuciami stworzyłaś zgrabny wiersz.
Podoba mi się.
....hmm.....i jak tu przejść przez życie suchą
nogą......gdy ciągle pada....