Gdy nadejdzie noc...
Gdy nadejdzie wreszcie noc,
to pokażę tobie miła,
jaka drzemie we mnie moc,
moc, o której zawsze śniłaś.
Będę śmiały jak nikt inny,
wyuzdany w tej śmiałości,
może czasem i dziecinny,
ale pełen też miłości.
Gdy pozwolisz to się stanę,
niczym to drapieżne zwierzę,
będę strasznym też brytanem,
który swą ofiarę bierze.
Lub pudelkiem zagłaskanym,
drobniuteńkim psem pokoju,
by przykładać go do rany,
a nie gnać jak woja w boju.
Gdy nadejdzie moc tej nocy,
to pokażę tobie miła,
że poprosisz wnet pomocy,
bo o sile takiej śniłaś.
Komentarze (3)
aj najpierw w:)
bo gdy nadejdzie
noc następna
to ja będe dla ciebie
najpier kotką
później lwicą
a wiesz co lwice potrafią?... w:)
więc czekam tej nocy
nocy takiej
w której będziesz
jak lew
a po niej
kociak słodki w:):)