Gdyby nie ja
Chciałabym bardzo, żeby znów wróciło
To co nas rankiem letnim połączyło
Chciałabym znowu, beztrosko, wesoło
Popatrzeć Ci w oczy, uśmiechać się z
Tobą
I nie mieć tych myśli, które dziś się
kłębią
Które zasypiają i budzą się ze mną
I w których Ty jesteś, lecz nie tak jak
chciałam
Spoglądam na Ciebie, nie tak spoglądałam
Gdy się poznaliśmy, ja widziałam w Tobie
Siebie, wesołą, radosną na co dzień
Teraz my jesteśmy, smutni, zasępieni
Poważni, rozważni, często zamyśleni
Dziś w Tobie widzę siebie, ale zgoła
inną
Rzadko uśmiechniętą, apatyczną, winną
Bo gdyby nie ja, moje gesty, słowa
Nie moje spojrzenia, nie moja osoba
Nie ja - zawsze przed snem powtarzam to
sobie
Nie byłoby Ty we mnie, nie byłoby ja w
Tobie
Bo gdyby nie ja – to brzmi jak
zaklęcie
Byłaby przyjaźń czysta, piękna i nic
więcej.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.