Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

A GDYBY TAK W PARKU JESIENIĄ…

bajdurka jesienno-parkowa :)



Raz na spacerze w parku
spytał pluszowy zając:
„Dlaczego z drzew jesienią
cukierki nie spadają?”.

Zrobiłam smutną minę.
Zmartwiłam się też wielce,
gdyż czekolada mleczna
z drzew spadać także nie chce.

Byłoby najwspanialej,
gdyby tak zamiast liści
leciały na trawniki
pierniki z dżemem z wiśni.

Wtedy do parku każdy
przychodziłby już chętnie,
nawet w brzydką pogodę,
po kilka razy dziennie.


_
MamaCóra (Rymotka+Rymcia)

autor

MamaCóra

Dodano: 2015-09-08 12:11:23
Ten wiersz przeczytano 2312 razy
Oddanych głosów: 46
Rodzaj Rymowany Klimat Rozmarzony Tematyka Dla dzieci
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (56)

GabiC GabiC

Słodziutki ten wierszyk! Mniam!:)) Dziękuję!
Dla mnie miętuski w czekoladzie niech spadają!;)
Miłego wieczoru! Pozdrawiam!:))

blondynka8 blondynka8

Mniam, też chętnie chałwunię:))))
Udany, smakowity, słodziutki park. Pozdrawiam
cieplutko-:)

promienSlonca promienSlonca

Slodkosci,nie sa zdrowe:)
Dzieci jednak, wola batoniki w tym parku.:)
Pozdrawiam.

andreas andreas

Ja na spacery chadzam niezależnie od pogody,ale gdyby
tak z drzew spadały jeszcze śledziki w oleju z
cebulką...
Rozkoszna bajdurka.
Wszystkiego dobrego MC.

nureczka nureczka

Nic tak nie zachęci do jesiennych spacerów, jak
czekolada :)
Ja, podobnie jak córka Adama jestem żelkożercą :)
Pozdrawiam słodko!

marcepani marcepani

o; słodziutki wierszyk :)) z przyjemnością -
pozdrawiam.

Oksani Oksani

ale zrobiło się słodko...pozdrawiam miłego
popołudnia:-)

karat karat

Nie narzekałby na brak gości,
park pełen słodkości!
Pozdrawiam!

MAGNOLIA MAGNOLIA

Nazwałabym taki park marzeniem wszystkich a
szczególnie dzieci .

bajtYnka bajtYnka

b. fajny wierszyk: słodziutki park w każdym mieście,
wsi, siole! :):):)

Stella-Jagoda Stella-Jagoda

Pawelki, batoniki, zamiast lisci moglyby leciec :)
Pozdrawiam:)

córka Adama córka Adama

Mnie marzyłyby się żelki, spadające zamiast liści.
Pewnie nie wychodziłabym z parku;))

Pozdrawiam serdecznie, MC:)

Ewiann Ewiann

Dawno, dawno temu, kiedy mój syn był jeszcze mały, tak
mi się dla niego napisało:

Jest takie miejsce w naszym parku, tu niedaleko, tuż
za rogiem,
tam się zdarzają takie dziwy, że tylko szeptem mówić
mogę
więc tak cichutko w tajemnicy, powiem ci, co widziałam
rano,
gdy na spacerze z naszym Ciapkiem, poszłam przywitać
się z kasztanem.

Z tym ogromniastym, aż do nieba, co wiosną białym
kwieciem mroczył,
a teraz pośród wielkich liści, wytrzeszcza na mnie
setki oczu,
takich błyszczących, całych w brązach i zaszumiało
leszczynowo,
a kasztan pachniał ciasteczkami i wabił słodko
orzechowo.

Kolce zaczesał modnie, na bok, potem zamrugał
powiekami,
ubrał w kakao krągłe serca, sypnął na trawę
marcepanami.
Zebrałam te opasłe cuda i dodam jeszcze dla wypada,
że mogę przysiąc (bo widziałam) z kasztana pada
czekolada.

Jak zwykle uroczo i smakowicie :)

andrew wrc andrew wrc

jak cudownie przeczytać wiersz dla dzieci (świetny) po
"ciężkiej" poezji:) pozdrawiam serdecznie

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »