Gdybym
Gdybym mogła być żółta,
Jak płatki dziurawca
Byłabym słoneczna
I rozsłoneczniała ich szarość
Gdybym mogła być ćmą
Która letnią nocą
Pławi się w świetle
Zapalonej lampy
Przesycałabym ich świetlistością
Jak świetlik przeszywa mrok.
Gdybym mogła być niezbędna,
Jak zboże dla bochenka
Babcinego chleba
Byłabym zaczynem dla
Naszej miłości.
Ale jestem tylko sobą
W zagdybanej rzeczywistości.
autor
ZagubionaKsiężniczka
Dodano: 2006-11-16 14:56:21
Ten wiersz przeczytano 485 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.