Gdybym miała władzę
Trzymałam w dłoniach życie
Było niczyje,jak ta muszla na brzegu.
Pytały oczy,pytały usta
bezgłośnie.
Nawet wiatr nie płakał,
cisza tak ogromna.
Gdybym miała władzę!
Gdyby słowa mnie
słuchały!
Ale słowa są nieznośne.Dotykam ręki
Dotykam serca.
Składam to życie
jak jabłko rozcięte
z chwil ulotnych.
Dotknęłam ręki
Dotknęłam serca.
Utkane z ciepłoty rąk.
autor
konwalia444
Dodano: 2013-02-16 08:44:47
Ten wiersz przeczytano 950 razy
Oddanych głosów: 12
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (12)
Nie raz też się zastanawiałem nad tym co dałaby moc
władzy. Ciekawie o tym. Pozdrawiam:)
jak myślisz - czy cokolwiek by sie zmieniło ?
może dobrze jest jak jest
Pierwszy i ostatni wers pięknie okalają znaczeniowo:
Trzymałam w dłoniach życie
Utkane z ciepłoty rąk.
Podoba mi się. Pozdrawiam :)
i ...
to powinno być kryterium wyboru np. prezydenta,
premiera, szefa.
:)
Trzeba "dotknąć", żeby poczuć.
oj tak zgadzam się z komentarzami poniżę ;))
pozdrawiam dobry wiersz ;))
Wypowiedziane słowa są ulotne a pisane zawsze
pozostaną...pozdrawiam;0
Myślę,że do większości osób słowa. pisane bardziej
trafiają.Pozdrawiam
słowa ulotne a zapisane trwać będą - dobry wiersz :-)
pozdrawiam
Podpisuje się pod niżej wymienionymi komentarzami.
Miłego dnia.
Słowa mają moc choć nie zawsze nas
słuchają...pozdrawiam serdecznie
Słowa mają moc sprawczą - jak powiadają, ale pewnie
dopóki żyjemy. Utulaj to życie. Serdeczności.