gdybym tylko potrafił
Ach, gdybym potrafił mówić o miłości
na sposób podobny, powiedzmy, do wiatru,
gdy brzozową gałązką bawi się i droczy,
potem miękko kołysze smukłym kwiatkiem
maku.
Albo słonecznikiem, dojrzały ze szczęścia
kiwa, jakby szeptał chcę i nie chcę
ciebie.
Przytula i tańczy, za chwilę ucieka,
nagle zawstydzony, tym co chciał
powiedzieć.
Cichnie w głębi lasu nad mchu otuliną,
gdzie światło rozprasza zagajnik
świerkowy.
Tak chciałbym być wiatrem. Otulić,
owinąć
nim zdążysz przywyknąć do pragnień
gwałtownych.
Ukoić wzburzoną, spienioną, bezwstydną,
uciszyć i uśpić dotykiem łagodnym.
Komentarze (11)
Piękny wiersz, tylko tyle.
pieknie ujete w slowach
Kto tu mówi, że o miłości mówić nie umie?
Ja uważam, że bardzo pięknie to wyszło :)
bardzo ładnie napisany wiersz, przeczytałam z
przyjemnością :-)
Pięknie o miłościjestem oczarowana.Pozdrawiam:)
taki mężczyzna ...jest na wagę złota ,a wiersz
...zachwyca
Ja takze poprosze o autograf. Moze byc na brzozowym
listku :) Piekny wiersz!
eh... gdybyście tak potrafili opowiadać o swoich
uczucia bez skrępowania i bez lęku życie byłoby o
wiele łatwiejsze... odwagi Panowie :)
Ago, sama wiesz, że miłość to najbardziej oklepana
tematyka i napisać o niej coś niepowtarzalnego jest
najtrudniej; tym wierszem udowodniłaś moje
podejrzenia, że jesteś poetką (i kiedyś bez kolejki
poproszę o autograf:)
bomi - bardzo dziękuję :-)). Jesteś wymagającym
czytelnikiem, więc tym bardziej mi miło. Myślę, że
wielu już pięknie pisało o miłości i wielu jeszcze
napisze. Taki temat :-)).
niezwykle obrazowy, chyba nikt nie potrafiłby napisać
piękniej o miłości - bez wątpienia jesteś poetką, jak
ten wiatr:)