Gdzie?
Gdzieś była – gdym krwią do syta
opity
Usiadł nieopatrznie na żywicznej bryle
Z wolna w niej tonąc ciasno spowity
Krzycząc bezrozumnie do nieba czerwieni
Na lat miliony zewłok w skałę obrócił
By przyciskiem się stać na biurku
ksieni
Co robiłaś, gdy znużony, w sukmanie
Za rodłem pełzłem w krzywej skibie
Wytężając siły, gdy trafiło na kamień
By ugór zaorać dziatki nakarmić
Płaczące pod lasem w krzywej kolibie
Czy biegłaś ze śmiechem po trawie
Uciekłszy psotnie spod oka piastunki
Czu może karmiłaś w ogrójcu swe pawie
Co dumnie prężyły wielobarwne liry
Chcąc cię pocieszyć i rozwiać frasunki
Gdzieś była, gdy przed dzikim tłumem
Przerażona uciekałam gubiąc karty
Gdy kamieniami ciskał ciesząc się na
zgubę
Jaką wiarołomnej snadnie zgotował
Która przez Piri Reisa sekret wydarty
Śmiała na papier przenieść
Nie wiem gdzieś była, choć cię szukałem
Przez tyle światów, przez wieki i
przestrzeń
Dla ciebie się rodziłem tak umierałem
Goniąc cię miłością, wiarą i marzeniem
Po tylu próbach cię znalazłem wreszcie
Ciebie - mojej duszy dopełnienie
Komentarze (3)
Błąka serce, błąka myśl, płacze duszy lepsza część,
ale słowa ćmy wieczorne, patrzą na świat niepokorne.
Jedna taka za chmurami przystanęła za plecami, czule
szepcze mi do ucha, abym w Tobie się zanurzyć na
momencik dziś zechciała i wierszyczki
przeczytała… Tyle ciepła, tęsknot różnych, tyle
słońca, kwiatów, burzy, podarunków w pamiętniku,
złotych monet i promyków odszukałam, i Twe wiersze
pokochałam…teraz będę częstszym gościem , niż
przypuszczasz i żadnego wiersza, obiecuję, nie
opuszczę…
wiersz trudny,słysze w nim różne uczucia złożone w
całość.Są to uczucia pozytywne przykryte lekkim żalem,
jakby tęsknotą.
to jak zapisany kiedyś w wiekach przeszłych zapis
łączenia dusz pokrewnych i są razem teraz Piękny
wiersz o przyjaźni gdzie byłaś bo mogło by być tego
czasu więcej.Wiersz bardzo dobry w formie i treści To
jest poezja