Gdzie człowiek?
Na wszystkie strony rozchodzi się z
gleby
Krzyk zdrewniały - tak woła ziemia.
Nie ważne są budynków matematyczne
wymiary
Tak łatwych do wyrzeźbienia.
Pomniki życia powstałe w chaosie,
Tego co rządzi we wszechkosmosie.
Kolejny jego zielony twór
Jak szept subtelny, spójrz tylko w dół.
Panuje wszędzie. Gdzieniegdzie szaro,
Lecz wszędzie przyroda i żywe ciało.
Wszędzie półżywa ziemia i gleba,
A ponad - przestwór nieskończony nieba.
Gdy wspinasz się wyżej i wyżej wciąż
Widzisz wszędzie zieleń, tu błękitny
wąż,
Szmaragdowe plamy, granatowe
przestrzenie.
Gdzie ludzkie osiągnięcia? Gdzie ludzkie
cienie?
Gdzie ludzkie zło? Gdzież mały człowiek?
Pamiętaj o przyrodzie – pamiętaj o
grobie!
Komentarze (1)
Piękny wiersz, bardzo mi się podoba i nie wiem, co
napisać - zatkało mnie. To dobrze.