Gdzie idziesz?
Gdy przechodzisz na tę drugą stronę
gdzie idziesz?
Czy zdążasz po tęczy ku niebu,
by codziennie chodzić w bieli,
spać na chmurach
i oglądać Jego tron na wysokościach?
A może niczym wiatr
istniejesz gdzieś i znikasz,
tylko po to, by za chwilę
spłatać figla gdzieś daleko?
Czy raczej tak jak motyl
zasypiasz się i budzisz
nadal tu, lecz już inaczej
jakby wszystko znów od nowa?
Dokąd idziesz, kiedy trzymam Cię za
rękę?
Czy rozsypiesz ziarnka grochu,
żebym mogła Cię odnaleźć?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.