Grób Napoleona
Wiersz powstał po zwiedzeniu Panteonu i muzeum wojska w Paryżu.
Cesarz wielki duchem, choć małego
wzrostu,
Miał ogromny talent w dowodzeniu
wojskiem,
I gdyby na Rosję nie chciał wdziać
kaganiec,
Nie straszny mu byłby żaden inny
szaniec.
Odszedł jak banita przez panów
zdradzony,
Za swe dokonania srogo był sądzony,
Pod łukiem tryumfu nie przemaszerował,
Za co do Francuzów zawsze uraz chował.
Teraz swoje miejsce znalazł w panteonie,
Na centralnym miejscu prawie jak na
tronie,
Sarkofag z granitu w samym środku stoi,
Obok niego w kruchtach leżą sami swoi.
Piękny kościół jemu tylko poświęcony,
Za wszystko, co czynił srogo był
sądzony,
Lecz teraz oddano należną mu chwałę,
Takiego pochówku żądał naród cały.
Komentarze (6)
Historia Napoleona zawsze przyciąga...ciekawie
opisałeś w wierszu jej namiastkę...pozdrawiam :)
Twój wiersz zaprasza do odwiedzin tego magicznego
miejsca....
...a ja mam do niego żal za Haiti...
co by nie mówić o Napoleonie, wywarł ogromny wpływ na
historię Europy... piękny wiersz :-)
witaj, nie zawsze dobrze być bohaterem nardowym. le to
treba wędrowac zanim naród na piedestał wyniesie?
Wiersz bardo ładnie nisany. pozdrtawiam.
taka historia jest dzielnego Napoleona smutna i
prawdziwa, ładny opis :)