gdzie jabłeczne...

A wszystko te czarne oczy...miłego dnia Wiktorze;)

Cóż za weselisko. Chciałoby się poszaleć na takim.
Bardzo fajny wiersz.
Pozdrawiam Wiktorze :)

Tak mi się widziało, ze to przez "V" -(- scalvados).
Co d
o porwania i zaslubin u Cyganów- zajrzyj do
poprzedzającego wiersza "bom prawziwa..."
Dobrej nocy:))

a wiesz, że Calvados mam w swoich zasobach. Jakbyśmy
się upili to może ja bym Cię porwała :))))) i na koniu
odjechała, w siną daaaal... :))) Calvados mocny trunek
jest :))))
Dobranoc :)

Eleno - ja bym Cię porwał. Musieliby jednak zagrac -
do tańca - a klimat - nie winny, tylko rodem -
Calwados(40%), bo - nieśmiały i tancerz kiepski.
Pozdro:))

a wiesz Wiktorze, że u Cyganów często praktykowane
jest porwanie swojej wybranki... No to tam się dzieje,
no niechby mnie tylko porwał taki, który by mi się nie
spodobał :))))
Pozdrawiam serdecznie :)

niestety nie dane mi było jak dotąd bawić na takim
weselu, a podobno potrafią się bawić ;)
pozdrawiam z podobaniem Wiktorze

Super Wiktorku
Oj zaśpiewam zatańczę sobie rozkręcę spódnicę i
jeszcze raz z uroczym cyganem pod lasem zawiruję :)
Pozdrawiam z usmiechem :)

Śliczny, sympatyczny wiersz pozdrawiam serdecznie;)

Arku! - krosiutko: za wgląd i zaproszeni - na satyę -
mocne podziękowania. -Przy okazji - serdeczności:))

Bluszcz(yku)! - Waldku! - dziękuję za miłą mi uwagę
i...
- serdeczności:))

jak słuchałem w radiowej Trójce książkę "Papusza"
najbardziej zdziwiło mnie, że cygańskim przysmakiem
były jeże. brrrr.
poruszasz serce klimatem.
zawsze lubiłem śpiewać cygańskie piosenki:

"Dzwoni tamburyn - słychać skrzypiec dżwięk
Turkot kół - taboru głuchy brzęk
Wiatr poniesie dymu słodki smak
Wino śpiew - cygańskiej braci znak"

serdeczności Wiktorze, zapraszam na satyrę :):):)

kocham cygańską muzykę ... a wiersz super ...

.... lekko, radośnie z przyjemnością przeczytałam...
Pozdrawiam :)

Czytelnikom - zwł. wszystkm komentującym - serdecznie
dziękuję.
Pozsdrawiam:))