Gdzie jest muzyka?

Usłyszałam znów swoją muzykę:
w kroplach brylantów wody deszczu
w nocy na parapecie mojego okna
i w szumie gotującej się wody
piskiem pary w czajniku na kuchni
także w plusku wody pod prysznicem
ach i w kominku wesołych ogni zimą

w tym cichym szeleście liści
tego jesiennego popołudnia
i w wyciu groźby nocą wiatru
morskiej fali nad brzegiem
w krzyku mewy w lekkim locie
w zapachu barw wiosną bzów

w dwóch słowach „Kocham Cię”
we mnie, gdy w ciszy trwam
gdy piszę moje wiersze i maluję
w obrazach moich fotografii

w czym jeszcze jest muzyka
czego dotyka swymi dźwiękami
co sprawia, że ją teraz słyszę
i znika nagle zupełnie jak mgła
ulatuje sobie w eter czasami
snując się z uroczo pięciolinią
pod moim sufitem, nad drogą
to nad lasem, nad miastami i wsiami
nad morzem i wydmami, jeziorem
także wzdłuż blasku rzek wijąc się
jakże długimi nut wąskimi wstęgami
w ciszy nocy, nad ranem, i milczeniu
w braku właściwych często słów
czasem ostrych akordów krzyku
i tych niskich dźwięków obojętności
lubię tę w radosnym śmiechu dziecka
w nadziei, tej która nie odchodzi

7.11.2023 r. godz. 21:56

Elizabeth

autor

Eliza Beth

Napisany: 2023-11-07 Dodano: 2023-11-19 15:31:23

Ten wiersz przeczytano 488 razy

Oddanych głosów: 10

Rodzaj Bez rymów Klimat Refleksyjny Tematyka Życie

Aby zagłosować zaloguj się w serwisie