Gdzie jesteś, mamo?
Spójrz, tam w oddali
płacz dziecka budzi spokój duszy.
Jego serce na kawałki się kruszy,
gdzie są Ci, którzy życie mu dali?
Poddali się, wybierając prostszą drogę,
na skróty, na łatwiznę, odbierając sobie
życie.
I wierzą skrycie, że zmienią coś na
lepsze,
że wszystkie smutki rozejdą się na
wietrze.
A co z ich dzieckiem, które zostało
same?
Czy znajdzie nową mamę, która da mu co
zabrane?
Życie przegrane, skończone ucieczką.
Gdzie jesteś, mamo? - spytało dziecko.
Komentarze (2)
Smutny wiersz o sierocie. Kiedyś napisałem wiersz o
osieroconej jedenastce dzieci, może kiedyś go tu
wstawię.
Pozdrawiam serdecznie
to smutne i takie niesprawiedliwe osierocone dzieci
na starcie życia - wierzę że znajdą się ludzie którzy
przygarną i pokochają-trudny ważny temat -pozdrawiam