Gdzieś z dna serca
szum się podniósł
wpłynął miękko modrą falą
na pospiesznych myśli natłok
balsamiczny spokój kładąc
chociaż morze ma humory
z ich potęgą trudno walczyć
jednak gdy się je wspomina
gładzą cię nadmorskie wiatry
krzyk mew jakbyś czuł i teraz
spadający z wysokości
napełniają żagle marzeń
myśl niejedną chcąc umocnić
w tym że wrócisz tam - bo musisz
fal harmonia jest modlitwą
w nich tkwi dopełnienia trwanie
co pozwala sercu kwitnąć
Maryla
autor
Maria Polak (Maryla)
Dodano: 2019-06-22 09:22:29
Ten wiersz przeczytano 1293 razy
Oddanych głosów: 42
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (59)
Bardzo ładnie Marylo. Pozdrawiam.
Lato w pełni. Super wiersz.
Pozdrawiam
Ty też napełniasz marzeń żagle
Dziękuję serdecznie Fatamorgana7 za zajrzenie. Morze
choć burzliwe - uspakaja. Jest w nim zaklęta moc i
potęga.
Miłego dnia życzę :)
Jestem góralką, ale rok bez kontaktu z morzem, jest
dla mnie rokiem straconym ;) Piękny wiersz!
Pozdrawiam serdecznie :)
Dziękuję za komentarze serdecznie. Miłych dni
WSZYSTKIM życzę :)
Dziękuję serdecznie za podpowiedzi - krzemanko i
Zosiek. Skorzystałam.
Miłego dnia życzę :)
"z jej potęgą trudno walczyć"
Napisałabym
z ich potęgą
Podoba :)
Pięknie.
Pozdrawiam.
Mój brat był kiedyś marynarzem, dlatego rozumiem
tęsknotę za morzem, którą tak pięknie opisałaś,
Marylko. Pozdrawiam :) B.G.
wszystko jest piękną modlitwą...
Przekonałaś mnie o pani, że warto wracać, choć na
kilka dni. Postanowiłem w Październiku znów przywitać
się z morzem po czterdziestu bez mała latach.
Bardzo piękny wiersz.
Piękne spojrzenie na morze. Czy w tytule nie miało być
"z dna".
Zastanawiam się czy nie lepiej od
"chociaż morze ma humory
z jej potęgą trudno walczyć" brzmiałoby
"z ich potęgą ..."?
Miłej soboty:)