gdzieś w łóżku
nie będę pożerał tej książki
karmi andronami
wciska niedorżnięte
kawałki życia
udławić się można
chociaż
taki papier nie człowiek
nie obraża
w zamian
otwiera wyobraźnie
owija wokół palca
i zżera do połowy
mówisz idź pisz
rzuć czytelnika na kolana
papierowy sługusie
przepraszam
z kim ja rozmawiam
Komentarze (60)
Dziękuje Norbercie, pozdrów wene;)
z mądrym człowiekiem rozmowa
_wena_
Pozdrowienia dla mentorki:))
Halina 53
To prawda, pozdrawiam
Chyba Tomaszu rozmawiasz sobie po przyjacilsku z
podświadomością.
Pozdrawiam nocą aurą.
Dobrze jest tak ze sobą pogadać, wyjaśnić kilka
kwestii :-) Pozdrawiam serdecznie :-)
noa.m
Dziekuje, uklony:)
skorusa
To prawda:)
Dobra Farsa pozdrawiam kolorami jeszcze lata :)
@Najka@
Też chciałbym wiedziec;))
ewaes
No to w temacie łóżka dogadaliśmy się;))
to było dobre! :)
Eve85
Podpisuje sie pod Twoim komentarzem...
Stella-Jagoda
Milo mi, pozdrawiam...
Na szczęście książek ja już nie czytam,
niestety wzrok mocno niedomaga,
tylko wenę czasami o coś pytam,
ona prawdę o życiu mi zdradza.
Fajny wiersz. Pozdrawiam. Miłego wieczoru :)