Gdzieś mam tytuł
Stoję i widzę rozdroże,
Nie wiem w którą iść stronę,
Cały płonę,
A jednak moknę, Boże!
Daj mi siłe żebym to wytrzymał,
Choć jedną chwile na dłużej zatrzymał,
Bym czuł ten zapach, ten smak,
Żeby mi nie było tego brak,
By mnie myśli nie dręczyły,
By mnie drogi nie zgubiły,
Żebym znalazł prawidłowy kierunek,
Gubi mnie jej każdy pocałunek,
Każdy taki cudowny,
Lecz dalej nie wiem czy jestem go godny,
Moje łzy spływają jak krople po oknie,
Zaraz wyjdę z siebie i zmoknę,
Już się we mnie gotuje,
Gdzieś mam te wszystki rymy,
Zaraz wybuchne,
Bo trace wiare, trace nadzieje,
marzenia,
BO NIE WIEM...
Komentarze (7)
Nie bądź kapryśny, przeczekaj i.. pomyśl. Będzie
łatwiej. Chyba, że masz..."gdzieś"
Takie historie zapadają w sercu, kształtują nasze
życie i są jego treścią i sensem, to adrenalina życia.
W wierszu czad emocjonalny, prosto z serca jak leci.
Pozdrawiam :)
Buntuje sie serce i czarne mysli przychodza , bo
niepewnosc zadrecza, ale nie wolno tracic nadziei.
Nie miej takich czarnych myśli a dobro samo się ziści.
Łooo...
Ty wiesz jak bardzo lubie Twoje wiersze.Piszesz tak po
porstu prosto z serca. Kolejny cudowny wiersz:)
piękny subtelny emocje i rozterki pragnienia czy
miłość przyszła nie wiem Wiersz prawdziwy bo ... bo
tylko miłość wie i zawsze jesteśmy jej godni Plus
Pozdrawiam
Wiele rozterki w Twoim wierszu,nie rozmyślaj za dużo,
napewno jesteś godny tej miłości. Życzę szczęścia...