gdzieś na szyi
Prawdziwej złotej miłości nie można ukraść :)
przelekki kilogram Ciebie blisko mnie
gdzieś na szyi kapitulacja czasu pacior za
paciorkiem
a ona dłuższa staje się
gdzieś w drugiej komorze
parujące tańce
rentgenem Twych oczu mnie prześwietlą
nieco cięższy bo sroce nie da się
autor
Rozpromieniona
Dodano: 2016-11-27 11:32:12
Ten wiersz przeczytano 420 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Interesujące. Ślicznie napisane.
nie takiej miłości się nie ukradnie na taką miłość
trzeba zasłużyć no i oczywiście mieć dużo szczęścia :)
pozdrawiam