Głębia
Chciałam być Twą jaskinią, którą miałeś
odkrywać z dnia na dzień.
Chciałam przecierać szlaki nieznane, razem
z Tobą zapadać w kosmiczny sen!
Podziwiać entuzjazm Twój, gdy ocierać
miałeś gorzkie i brudne me łzy
Bycie niepowtarzalnym i pełnym inspiracji
– to cały Ty!
Lecz już nie proszę o nic…choć
brakuje tak wiele
Subtelność Twa i moc pełni życia dawały
wszystko co potrzebne duszy i na ciele
Dla Roberta..który odszedł tak szybko jak przyszedł
Komentarze (1)
To, co napisalas jest naprawde niezle. Moim zdaniem
mozna byloby wyciagnac z tego jeszcze wiecej. Wiersz
stalby sie atrakcyjniejszy dla czytelnika, prostrzy
(wizualnie), a bardziej dosadny w przeslaniu.
Pozdrawiam