Głęboko w lesie...
Głęboko w lesie majowej nocy,
wykonał co chciał bez żadnej pomocy;
zawisł na drzewie, wiatr lekko go trąca,
choć martwy to w duszy rana jątrząca.
Przez świat odrzucony,mentalnie zgwałcony,
z bólem na twarzy w agonii skręcony;
obok kostucha niczym adiutant,
Ave Satanas! Morituri de salutant...!
autor
SETH888
Dodano: 2007-11-03 13:41:38
Ten wiersz przeczytano 554 razy
Oddanych głosów: 19
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Dobrze sie czyta, fajnie złozony.
piekny wiersz, ma swoj klimat :) podoba mi sie!