głodny
„Szczęście polega na tym, by wciąż
pożądać
tego, co się ma” /św. Tomasz z Akwinu/
wypełniony nienasyceniem
i zaimkami dzierżawczymi
z rozdętym ego
jak brzuch afrykańskiego dziecka
myślisz że naprawdę żyjesz
zjada cię
maniakalne zdobywanie
coraz mniej ciebie w tobie
nie widzisz
zwyczajnych niezwykłości
i myśli samoprzylepnych
jak uśmiech dziecka
któremu możesz odebrać głód
autor
ajw
Dodano: 2013-08-29 14:29:50
Ten wiersz przeczytano 1587 razy
Oddanych głosów: 17
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (22)
Coraz mniej ciebie w tobie... Trudno się z tym nie
zgodzić! Szacuneczek :))
Zgadzam się. Uśmiech dziecka samoprzylepny? Ciekawe.
Podobasię. Miłego...
to prawda...największa radość tkwi w dostrzeganiu tego
co obok...bez pogoni za nowymi namiastkami:):)
syty nie zrozumie głodnego...
ech... bo zapomniałem :) już nadrobiłem :)
i wiersz i kometarz Grzegorza Sz. niesamowity... ach
człowiek uczy się do końca życia i... niedokończę.
Grześ mam pytanie skoro zachwycasz się wierszem
dlaczego nie dasz mu swojego głosu? /punktu/
Pozdrawiam
Pięknie i bardzo do rzeczy - trafiłaś w samo sedno.
Zdaniem Buddystów szczęście nie polega na możliwości
zaspokajania pragnień, ale na umiejętności ich
eliminowania(minimalizowania) - wychodzi więc na to
samo.
Mawiają też, że egoizm to złudzenie polegające na
postrzeganiu siebie jako oddzielnego bytu. Świadomość
ich zdaniem jest wspólna - jeśli się to pojmie i
zacznie harmonijnie współistnieć z otoczeniem, dbając
także o innych, o inne istoty - jest do droga do
szczęścia zarówno naszego jak i tych, których los nam
stawia w przeróżny sposób na drodze.
Inny mędrzec dostrzegł kiedyś, że tak naprawdę ogrzać
można się tylko w blasku rozpalonego w kimś innym
płomienia...
Dlaczego tak wielu ludzi nie potrafi pojąć tych
prostych prawd? Czemu tak trudno ludziom zatopionym w
sztucznym, iluzorycznym świecie zrozumieć, że jeśli
robimy coś dla kogoś to jest to zysk podwójny - i on
jest szczęśliwy i my. Jeśli tylko dla siebie - zawsze
pozostaje niedosyt i głód, który potem zagłuszamy
kolejnymi absurdami.
Przepraszam, za nadmierne wypchany komentarz - nie
mogłem się powstrzymać...