prześwit
Matce
umiałaś odczytać
błękitne strzępy spomiędzy
hieroglifów wykutych konarami
libretto spisane wiatrem
obłoki przewracały stronę
i wtedy gwiazdy
ruchome znaki
interpunkcyjne
zakwitały na bezlistnych
gałęziach
w pogodną noc
powieki zamknęły ostatnią
kartkę
Komentarze (11)
Libretto spisane wiatrem.
Pięknie.
Miłość zwycięża śmierć.
Mama...nie potrzegne sa słowa to jedno mówi
wszystko...sercem napisane sa twoje mysli dotykasz
nimi duszy..pozdrawiam...
AS-ie subtelne metafory zatrzymujesz czytelnika...
pozdrawiam :)
piękne wspomnienie o Matce -piękny pełen miłości
wiersz -pozdrawiam
Wspomnienie o matce zawsze w zadume mnie wprawia
,jednego tylko nie moge pojąć dlaczego jak matki żyją
dzieci o nich tak często zapominają { mam na myśłi tu
ogolnie} gdy one tak często samotnie na jeden maly
gest swego dziecka czekaja na zwykłe słowo mamo jak
sie czujesz ,dopiero gdy ich braknie wynoszą je na
szczyty ,mądre slowa ks.Twardowskiego kochajmy bo
tak szybko ludzie odchodzą i tu teraz warto
pomyśleć ,wiersz refleksyjny .
Wreszcie kawałek dobrej poezji, jest co poczytać!
Stawiam plus, za zwięzłość w słowach i bezmiar miłości
w tym utworze, dziękuję, pozdrawiam
Piekny, sercem pisany wiersz.
piękne wspomnienia o matce...wiersz smutny...ładnie
napisany...pozdrawiam
Choć ze smutkiem piszesz to ładnie i ciepło :)
Podobnie wspominam moją Mamę.
brakuje zawsze tego poetycznego bajkowego ciepła Gdy
wiatr szumi, przynosi wspomnienie Bardzo pięknie Mamie
+ Pozdrowienia:)