Głodowe racje
Wiosna pazurem rozgarnia ziemię.
Już rodzi nowe, młode, piękniejsze.
W pąkach jesionów szybsze krążenie
faluje dreszczem.
W szwach trzeszczą klony, jaśmin
dojrzewa.
W soczystej trawie puchną stokrotki.
Lilak wyciąga kwiaty do nieba
z zapachem słodkim.
Wiatr się rozhulał w przydrożnych
wierzbach
i zaprzepaścił w nich konwenanse.
Szarpie, pociąga, struny napręża,
jak skrzypek w transie.
W górze wiruje chmura kudłata
od ptasich skrzydeł gęsto, pierzasto,
a ciebie "tyle, co kot napłakał",
…"jak na lekarstwo".
Zosiak
Komentarze (50)
Piękna ta wiosna u Ciebie. Pozdrawiam.
oczy widzą,a dusza taka stęskniona,pozdrawiam
lubię przystanąć u Ciebie+
wiosną do życia wszystko się budzi, pora miłosnych
uniesień u zwierząt i ludzi...a jego nie ma...wiersz
dobry, rytmiczny, starannie zrymowany...pozdrawiam
bardzo ciekawy tytuł wiersza, a wiersz w sobie
nieprzeciętny
och, Zosiu... wszystko aż kipi od przeczucia miłości a
tego najważniejszego tak mało... świetnie to wyraziłaś
Potrafisz zaskoczyc i zatrzymać.
piekny ,poetycki wiersz w ktorym przyroda z energia i
radoscia budzi sie do zycia tylko czlowiekowi brakuje
bliskosci....
Tęsknota wygląda z każdego wersu.piękny obraz
przedwiośnia :)
Warsztat doskonały. Rytm 10/5. szczególnie wyszukane
połączenia rymowe przymiotnik-rzeczownik w dwóch
pierwszych zwrotkach. Puenta bardzo zagadkowa. Jego
tam nie ma? Musisz przeboleć, może ja zastąpię go
chwilowo komentarzem.
witaj, jest czym się zadowolić i nacieszyć,
ładny wiersz, ozdrawiam
Oryginalnie o zmianach zachodzących w przyrodzie :))
No właśnie, gdzie jesteś wiosno?!Pozdrawiam@
gdy mam handrę lub jestem nie w sosie, wystarczy że
zajrzę i poczytam Zosię:):):):)
Zosiaku, ja amator mówię tak, Ty już nie amator:):):)