A w głowie szumi las (Sonet)
W leśnej głuszy znajduję dla duszy
schronienie
drzewostany mieszane urokiem swym mienią
tu wiatr rozpędza myśli splamione łez
ciernią
trele ptaków kołyszą i dają wytchnienie
lasy zielone płuca plują diamentami
cisza i błogi spokój przedłużają trwanie
utożsamiam się z dębem czuję kołatanie
tutaj często uciekam z bólem rozterkami
żałość i gorycz płynie wciąż niestety
tyle życia minęło tęsknoty zasłaniam
to tutaj wciąż wzdycham o bladym poranku
drżę jak liście na wietrze bez ustanku
choć myśli odwodzę i mary przeganiam
boję się dalszej drogi wciąż zmrużam
powieki
Komentarze (24)
Piękny sonet.
Wyrazy współczucia, miłego dnia życzę :)
Sonet piękny
Ładne pióro Arturze, pierwszy krok jakże udany.
Pozdrawiam i życzę powodzenia na Beju.
++:))
Pisz a My będziemy Ciebie czytać, jak kiedyś
Wywal wszystkie smutki
Witaj Arturze po długiej, długiej przerwie
Piękny sonet i bardzo smutna wiadomość
Głębokie wyrazy współczucia
Pozdrawiam
Witam na beju. Sonet piękny. Przeczytałam komentarz.
Wyrazy współczucia.
Twoja refleksja skłania czytelnika do zastanowienia
się nad wartościami życia, które mają wpływ na
potrzebny nam spokój.
Pozdrawiam i proszę przyjmij wyrazy współczucia:)
Marek
Zmarła moja żona.Chyba znowu zacznę pisać
wiersze.Jestem w żałobie.