Główne winy
wiersz gwarowy
Główne winy
Boze Mój odpuść mi,
moje wielkie winy
i te troske mniejse
i te nodrobniejse...
Boze Mój tak krótko,
jasne było zycie.
Boze Mój,tak długo,
ciemne i ciemniejse.
Pytom Cie,Mój Boze,
bądź, se mnom,
na codzień,
cobyk nie truchlała,
zek sama na darmo.
Cobyk sie nie cuła,
całkiem opuscono,
kie mi znowu spadnie,
stropienie,cy jarmo.
Komentarze (12)
Vick to po troszeczku to coś się tam zawsze uzbiera
jak na PKO :))+pozdrawiam
Wiersz jak zwykle ładny,ale rozbawił mnię komentarz
Wiktora.
Podpisuje się pod Zora2, skoruso, Ty sie nieustannie
modlisz swoja piękną poezją...
Tak,nasze życie jest jasne krótko od narodzenia do lat
kilku,potem już tylko grzeszymy i prosimy o
przebaczenie ,i tak w kółko.Pan Bóg ma dużo pracy z
nami
Piszesz gwarą piękne modlitwy, chyba nikt tak nie
umie. Vick Thora za to w komentowaniu nikt nie
pokona.
Bóg odpuści nam nasze grzechy, widząc, jak mocno tego
pragniemy. Ja na co dzień też proszę wsparcie o Boga,
by rozjaśnił mrok. Pozdrawiam ciepło, Skoruso.
Modlitwa prośbą pomocy,wiary.niesamowite Pozdrawiam
Nie dziwie się ,że prosisz o wsparcie Boga ,życie
często takie ciemne ...Ładny wiersz
Właściwy nastał czas na rachunek sumienia.
Oj, skoruso, Skoruso - ,ciegiem sie ino kajas i kajas
przed panebogiem - a cus ty tak grzesis i grzesis , ze
mas takom trwoge?
Ni ma jak: ino trza se wiedzieć, ze Bóg nos kocho jako
TY swoje dzieci i... a, zycie tyz ON w porzczy trzymo!
Wiesny, oześmianej gembusi i syćkiego dobrego!!!
Twoja poezja jest nieustającą modlitwą.++