głupia Helena
Helena w mojej głowie
wyłamuje okiennice
nerwowo jak palce
Demetriusz jest dla niej
niczym paczka papierosów
rak płuc się rozwija
ale zaciągnie się
po raz enty
ona gdzieś tam siedząca
czubkiem buta
gniecie kolejny niedopałek
to co
jeszcze jednego
rwę włosy z głowy
i nie wiem
czy rwę je sobie
czy Helenie
Komentarze (1)
hmmm....za taka przyjemnosc kiedys przyjdzie zaplacic
wlasnym zdrowiem ...wiersz refleksyjny