Głupota nie boli - błędne...
Nie znam słów...tak mi go szkoda...a wszystko przez głupotę dorosłej osoby...on nic nie zawinił...
Ta jedna chwila zmieniła wszystko,
On jest w szpitalu, a szczęście wyschło,
Czy jest ratunek to się okaże,
Czy zdaży się cud, to czas pokaże...
Teraz dla niego życie koszmarem,
Chciałbym nadmienić tu słów może parę,
Że głupota nie boli mówiłem zawsze,
Teraz na wszystko inaczej popatrzę...
Bo przez głupotę szansę swą stracił,
Jak wiele dla losu on jednak znaczył,
To się okaże, czy zdarzy się cud,
Przed nim tyle, on ma życia głód...
Proszę Cię Panie, niech cud się zdarzy,
Jak w ogóle się mogło wydarzyć,
Zaraz opowiem, jak było naprawdę,
Głupota jest winna, głupota jak
zawszę...
W każdym bądź razie, on w stanie
ciężkim,
Mało zabrakło, a poniósł by klęske,
I przegrał z życiem bezwzględną walkę,
Bóg choć trochę jednak, wskazał coś
palcem...
A jego "ojczym" zginął na miejscu,
To jego wina, to pech w nieszczęściu,
Skończyło się, aż głupio mówić,
Sam chyba zechciał to życie zużyć...
On lat 16, i w szpitalu leży,
Boże ja dalej nie mogę uwierzyć,
Wracali z klubu, "ojczym" pijany,
Dał mu prowadzić, Boże kochany...
Jak w takim wieku, mógł z nim po
klubach,
Czy warty był życia po pachy ubaw,
Wiedział, że prowadzi, to po co pił,
Teraz się będę z myślami bił...
Zapobiec można tragedii było,
Tak to niestety już się skończyło,
Piszę ten wiersz niestety z łzami,
Nie mogę przestać się bić z myślami...
Był wdzięcznym chłopakiem, nie zasłużył na
to,
Teraz leży za szpitalną kratą,
Pod wpływem emocji, kończę wywody,
Oby wyszedł cało i wygrał zawody...
Jedna chwila wszystko zmieniła...życie zmieniło się w koszmar... Marcin wracaj do zdrowia...
Komentarze (1)
Idealnie pokazane to, że głupota i brak
odpowiedzialności i rozumu mogą mieć negatywne skutki.
Ale również chciałbym zwrócić uwagę na cudzysłów nad
ojczymem. Pewnie chodziło o osobę, która była
opiekunem bohatera, którą tylko tak nazywano.