Głusza
Przysiadła przy drodze, po której
turlał się drabiniasty wóz.
Wypełniony po brzegi
spokojnym dzieciństwem,
owocami starej jabłoni.
Częstowały pół wsi i roznosiły słodką
woń
od piwnicy, aż do końca zimy.
Mgła rozpraszała
czerwień słońca i dym z komina
dawał znaki. Dom rodzinny
zaprosił obcych.
Czego tu jeszcze szukam,
nie wiem.
Ułożę tylko do snu ptaki -
nikt oprócz kosów nie pamięta, że
jestem stąd
autor
robin
Dodano: 2013-06-02 14:13:35
Ten wiersz przeczytano 1541 razy
Oddanych głosów: 14
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (18)
"Ułożę tylko do snu ptaki -
nikt oprócz kosów nie pamięta, że
jestem stąd"
...bardzo na tak :)
Ładnie, nostalgicznie. Ciekawe metafory. Pozdrawiam
Piękny pełen wspomnień i tęsknoty.Pozdrawiam