Z Żaczkiem-papugiem w domu.
Fakty przedstawione w tym wierszu są prawdziwe, podobnie jak w wierszu "Po kolędzie".
W fotelu siedziałam,
Żaczek we mnie się wpatrywał.
Piosenkę "Wlazł kotek na płotek"
śpiewałam",
On uważnie się wsłuchiwał.
Po kilku dniach,
zaśpiewał sam.
Cha, cha, cha... ach, ach,
że śmiechu padłam, powiem Wam.
"Wlazł kotek na płotek i mruga
.... ale głupi co?"
Kto powie, że papuga jest głupia,
kto, no kto?
W dniu następnym
gości mieliśmy.
Uroczysty obiad,
Żaczek był z nami,
dobrze się bawiliśmy.
Rodzinna atmosfera,
było bardzo miło.
Chwila ciszy, Żaczek zapytał:
"Dobre było?"
Ciągle mi mówi,
"Kocham Cię wiesz"
Odpowiadam:
Ja Ciebie też, ja Ciebie też.
Komentarze (2)
..."Kto powie, że papuga jest głupia,
kto, no kto?..." Ja to powiem: "PAPUGA JEST GŁUPIA,
JAK TO PAPUGA". Chyba, że chodzi o tę "papugę" sądową,
ta jest mądra, zna paragrafy i kosi kasę.........>+<
dobrze mieć takiego przyjaciela :) ciekawy ptak :)