Gniew w żyłach płynie*
Kiedy życie dobiegnie końca
kiedy słońce zajdzie a gwiazdy ożyją
odpocznę
zapomnę to co zatrute i podłe
uwolnię się z pasów złośliwości
Dziś siedzę i uraniam łzy
Bóg zbyt trudną rolę każe odegrać
na scenie w smutku płynę
to nie burza nie pioruny tylko gniew
Nadzieja tylko jedna
gdzieś tam po zachodzie słońca
tam gdzie spokój z miłością pomieszany
dusza nie będzie pamiętać
tego co zabijało za życia
Komentarze (3)
Popraw w drugim wersie słonce na słońce
Treść wiersza mówi o zbliżającym się końcu i
rozważaniu o jego przemijaniu
Treść zawarta zatrzymania się
Tytuł do tego wiersza moim zdaniem jest nieodpowiedni
uzasadniam-treść wiersza nie jest zawarta w tytule
to moje zdanie zaznaczam że nie jestem specjalistką
tylko pisze tak jak czuję i odbieram
pozdrawiam
Piekny i wzruszajacy wiersz.Czasem zbyt wiele dzwigamy
na swych ramionach. Serdecznie pozdrawiam.
...dusza nie będzie pamiętać,tego co zabijało za
życia..."....ciekawe.Pozdrawiam.