Gnije..
Widzisz znów gnije
Gnije pod ziemią i czekam…
Czekam na nowe liście
To znów się dzieje – przychodzi
Krwawe ślady zostawia za sobą
To znów się dzieje – odchodzi
Jak zranione zwierzę skowyczy
Widzisz znów patrzę
Patrzę przed siebie
Pustymi, martwymi oczami
Ty jesteś tłem i świat jest tłem
Obaj mamy groby pod nogami
Słuchamy cieni, szukamy dnia
Nocą tańczymy z duchami
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.