Narkotyk ciszy
Wyrzeźbione w pamięci wizerunki widziane
dziś są na pustej ścianie...
zastygłe w ruchu słowa więzione w
bezgranicznym echu...
próżny żal rozdziela jak miecz, niestety
zbyt tępy by przeciąć wszystko...
serca zaczynają pić blady narkotyk ciszy
zapadając w realny sen...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.