gonitwa
Ciągle jakieś niedomówienia,
Ciągle jakieś żale,
Jedni zaproszą, drudzy nie zaproszą wcale.
Wciąż walczę o Was, o każdy dzień z
Wami.
Co dostaję w zamian?
Łzy i upokorzenie, słowa przykre.
Choć mówisz, że mnie kochasz,
Nie dajesz mi tego odczuć.
Stawiasz w sytuacjach gdzie
Nie mam wyboru bo i tak kogoś zranię.
Siebie, Ciebie albo Was.
Bo nie ma nas, wciąż nie ma nas,
autor
ilonan
Dodano: 2009-04-30 07:13:55
Ten wiersz przeczytano 498 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.