Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Gorączka!

Tak gorąco się zrobiło
zatem idę do sąsiadki,
chociaż jestem prawie nagi
to na sobie wciąż mam gatki.

Ona klimę ma u siebie
więc zamkniemy się w pokoju,
jakąś niezłą muzę puści
odpowiednią do nastroju.

Myślę sobie, sama w domu
mąż jej pewnie siedzi w pracy,
patrzy na mnie się zalotnie
ciekaw jestem co to znaczy?

Zerkam szybko w stronę łóżka
(ona też tam sięga wzrokiem)
wszak niepierwszym pewnie jestem
zachwycony jej urokiem.

Już się błogo mi zrobiło
myśląc będzie szybka "akcja"
gdy niestety u sąsiadki
nastąpiła konsternacja.

Lecz po chwili mi powiada:
- Skoro jesteś już sąsiedzie,
to zapraszam tu do kuchni
... pozmywamy po obiedzie!

autor

krzychno

Dodano: 2018-08-15 10:44:48
Ten wiersz przeczytano 1015 razy
Oddanych głosów: 37
Rodzaj Satyra Klimat Ironiczny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (39)

koplida koplida

A to się narobiło. Zostało zmywanie naczyń. Dobra
satyra.

krzemanka krzemanka

:)) Dobrze, że wymyśliła wspólne zmywanie, a nie
rąbanie drewna w upale. Miłego wieczoru:)

Poola Poola

Z przyjemnością czytam zachęcona poczuciem humoru i
dystansem.
Pozdrawiam serdecznie

Atena 21 Atena 21

Dobry z Ciebie sąsiad :)
Pozdrawiam***Krzysiu:)

mariat mariat

Pozmywamy po obiedzie
i znów czysto tutaj będzie;
ona myje on wyciera
błysk w jej oku wydobędzie
i jest glanc jasna cholera.

wandaw wandaw

A to ci sąsiadka
Dzieki za rozesmianie
Pozdrawiam z usmiechem Krzyśku :)

Iris& Iris&

Ha ha chciałeś nie chciałeś
naczynia pozmywałeś...
Miłego popołudnia Krzysiu:)

Lila Teresa Lila Teresa

co się odwlecze to nie uciecze :)

karl karl

Sam komputer coś zmalował.chciałem
napisać Twych.
Przeproszka

karl karl

przy zmywaniu są okruchy, nie ma tego zbyt wiele, ale
można nasycić
małe brzuchy.
Nie włączałem komputera długi czas
i widzę ile straciłem nie czytając twych superowych
wierszy.
Pozdrawiam serdecznie

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Zamiast do alkowy, gary przyszło zmywać sąsiadowi:))
Dzięki z uśmiech Krzyśku,
pozdrawiam świątecznie:)

BordoBlues BordoBlues

a w jakim płynie najczęściej myjesz naczynia? ja
uwielbiam ludwika. ma taki męski zapach.
radosnego dnia Krzychu :):)

_wena_ _wena_

sąsiadka sprytna była
gościa do mycia naczyń zagoniła :))))
pozdrawiam z uśmiechem

Zosiak Zosiak

Ech, krzychno... :))
Pozdrawiam.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »