Gorzka żołądkowa
Kiedy życie nas już znuży
i powieje zimną trwogą
wtedy brachu proszę polej
gorzką żołądkową
Oblejemy rozpacz duszy
pogonimy drętwe żale
napijemy się wódeczki
zabawimy razem
Świat należeć będzie do nas
szkoda zdrowia na bolączki
dawaj chłopie pij siostrzyczko
wołaj mamcie oraz ciotki
Niech się wszyscy dzisiaj cieszą
żywot krótki jest i tyle
choć przez chwilę bądź szczęśliwy
zatańczymy jak motyle
Hej kolesie polewajcie
gorzałeczkę do szklaneczek
wola Boga niech się dzieje
zapijemy wnet smuteczek
Falmilija już w komplecie
zatańczymy rokendrola
więc nie żałuj już niczego
czas ucieka - każdej chwili szkoda
Familija błąd zamierzony
Komentarze (161)
Dziękuję Wszystkim
Dobrej nocy:-)
Również pozdrawiam Mario Magdaleno:-)
No super.Pozdrawiam.
Dziękuję Wszystkim
Miłego wieczorku:-)
Mały kieliszeczek jest dobry na smuteczek (chyba)...:)
+ Pozdrawiam
Pozdrawiam Jolu:-)
Ja lubię Tereniu piwko, ale nie mogę pić:-) :-)
Pozdrawiam
wódek nie piję uwielbiam wina
to też zalewajka smutku
,,pogonimy drętwe żale'' - super
po kropelce i powoli piję za zdróweczko
Oli...hej.........
miłych snów
Porywa wesołością :) serdeczności!
Miłego popołudnia:-) :-)
Albo nosie biały nie chce mi się z Tobą dyskutować.
Czy jestem za, czy przeciw to moja sprawa:-)
Dzięki
Miłego popołudnia:-) :-)
Żona wcisnęłą dwa razy Enter żeby na pewno poszło i
doszło. Sama też ciekawa, czy jesteś za tym piciem czy
przeciwko? Liczę, że się dowiemy.
Nick jak nic. Co masz do niego? Mam nos biały bo
jestem zasadniczo abstynentem. Napisałem przecież.
Chciałąbyś by był czerwony od wódy? Podobno (zdradzę
sekret zasłyszany w bramie naszego domu), że czerwony
nos nie jest od napojów procentowych a od zimnych
zakąsek.
Wracając do sedna wiersza - jesteś propagatorką picia
czy nie? I jak z tym Polmosem? Mam cie poręczać, czy
nie?
Nick jak nic. Co masz do niego? Mam nos biały bo
jestem zasadniczo abstynentem. Napisałem przecież.
Chciałąbyś by był czerwony od wódy? Podobno (zdradzę
sekret zasłyszany w bramie naszego domu), że czerwony
nos nie jest od napojów procentowych a od zimnych
zakąsek.
Wracając do sedna wiersza - jesteś propagatorką picia
czy nie? I jak z tym Polmosem? Mam cie poręczać, czy
nie?
Miłego dnia:)