GORZKI RAJ
Patrząc na ciebie nagą
me prącie wzbija się w górę taką
i karze mi wejść w twe niezbadane
wnętrze
aby poczuć się jak dama na wietrze.
Lecz gdy tak patrzę na ciebie nie mogę
odrzucić myśli -
skórka jak z kiwi, piersi z gruszeczki, nic
tylko wgryźć się w ciało dzieweczki.
Ale...
Nagle...
Gdy jestem w
środku
i czuję, że trafiłem na Eden
wiem, iż nie byłem godzien tej
duszy, która oplotła me prącie swym boskim
nasieniem.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.