Gość
jeden dzwonek do drzwi
i skończony taniec z mopem
w kuchni już starte
po otwarciu drzwi
spod sennych powiek
zobaczyłam błyszczące
niebo bez gwiazd
-tak, wiem, już późno…
-wejdź, nie zdejmuj butów.
otuliłam wieszak pikowaną kurtką
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.