Gościnnie
Zaproszę do domu jesienną pogodę,
ze słońcem przymglonym i liściem zawianym,
zaproszę deszcz ciepły, nieboskłon błękitny
w tumany obłoków jak w palto odziany.
Zaproszę do domu owoce z ogrodu,
śmiech z lasu wraz z echem i grzybów
sombrera
i szum strugi cichej, co w swojej melodii
wraz w wiatrem o akord pierwszeństwa się
spiera.
Zaproszę do domu, by weszły w me progi
i długo w nim sobą gościły
i razem w chłodnawe wieczory półsenne,
herbatę z imbryków sączyły.
https://flipbook.nowaera.pl/dokumenty/Flipb
ook/elementarzXXI-scen1cz1/files/basic-html
/page13.html
Komentarze (19)
dowcipny i wdzięczny w swej naturze
świetny wiersz pozdrawiam
Podoba mi się ten zawiany listek.
Niebanalnie i melodyjnie o jesieni.
Miłego dnia, Niezgodna:-)