Graj to sama
Dlaczego ogniem raz swym palisz,
żar jakiś w sobie powodujesz.
Łasisz się do mnie, nawet chwalisz,
a potem nagle wszystko psujesz.
Jak można taką sztukę kręcić,
kto scenariusza treść spisywał.
To się nie mieści w mej pamięci,
ja dłużej tak nie będę grywał.
Dlaczego chłodem mnie traktujesz,
zostawiasz pośród śnieżnej bieli.
Przecież to czyniąc, wszystko, psujesz,
pora by prawdą się podzielić.
Jak można ciągnąć głupi dramat,
wiadomo, jaki będzie finał.
Jeśli tak pragniesz, graj to sama,
nie będę pytał gdzie przyczyna...
Komentarze (1)
Liczę na to że to wiersz abstrakcyjny, bo jeśli nie to
by przydało się poszukać również co nieco za swoimi
uszami. gdyż nie koniecznie tylko świat jest be.
Pozdrawiam Tadziu z plusem:))))