Granice
...no chodz
zabiore Cie
nie boj sie
zobaczysz wszystko
sie jeszcze ulozy.....
pamietam te slowa
jakbys mi je przed chwila mowila
pamietam jak trzymalas za reke
nie chcialas puscic
a dzis juz nawet
brak twego
szczerego spojrzenia
dlaczego
to wlasnie Ty
gdy zamilkl glos
a czas sie zatrzymal
stalo sie cos co na zawsze
pozostanie w mej pamieci
tak jak Ty w moim sercu
ciezko jest gdy probuje sie innych
przyciagnac takim tekstem
bo gdzie koncza sie zdrowe granice
komercji ?
a gdzie zaczyna sie
chore pozadanie bycia lepszym ?
ile dasz kogo sprzedasz
co zrobisz a komu przylozysz
czy zaprzedasz diablu dusze
by byc nie pokonana gwiazda
wsrod innych ludzi
czy istnieja jakies granice....?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.