Greta z wielką stopą
"kino zapaliłoby się"
Greta z wielką stopą, w smutnym swetrze
robionym w renifery, spuścizna po starym
kraju
jej oczy zaszkliły się zapachem wrzosu
nikomu nic nie mówi
glos się zacina, skrzypi
gra, pozbawiona drgań żółci i błękitu
miłość
na płaskim ekranie.
w jej wnętrzu rozgrywa się dramat
nie ukazany. tak juz zostanie
autor
hewka
Dodano: 2007-04-17 00:42:54
Ten wiersz przeczytano 461 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.