Grzesznica
Włosy hebanem pozłacane
Dwie gwiazdeczki...
Lejące potoki smutku
Żalu i przygnębienia
Serce czekające na spokój
Myśli pełne samotności
Pytań wciąż więcej
A odpowiedzi...
Odbijają się w krzywym zwierciadle
Ku krętym drogom
Ku nieszczęsnemu światu
Podnoszę kamienny grzech...
Upadam na kolana
I...
Nie potrafię przeprosić
Przepraszam wszystkich, których zraniłam.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.