Grzesznie nie-grzecznie
Powiewała przy twoim oddechu
zasłonka od prysznica
w publicznej toalecie
Dwie krople płynęły po moim brzuchu
niespiesznie
bo czasu jak zwykle miałeś zbyt wiele
Pamiętam już tylko
twe dłonie
gdy wkładałeś na spocone me ciało
wymięty już habit
autor
Klaudia Cebula
Dodano: 2011-08-13 23:03:56
Ten wiersz przeczytano 636 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
:):)w publicznej toalecie?
:-)