Gulasz z serc
Wzrokiem ciepłym, łagodnym ciągle na nią
spoziera
i ziemniaki ze skóry ostrym nożem obdziera;
może skroić cebulę? Może marchew oskrobać?
Będzie kompot, buraczki i kapusta surowa.
Aby w pompie steranej zagoiły się rany,
ona jemu przyrządza gulasz z serc
połamanych.
Drobne kąski mięsiwa miękną w tłuszczu
powoli,
Trzeba dodać przyprawy, trochę pieprzu i
soli.
Na patelni cebula podrumienia się wściekle;
mięso zwolna kruszeje w sosie własnym i
cieple.
On jej łyżkę podaje; delikatnie, subtelnie;
to spogląda jej w oczy, a to znów na
patelnię.
Potem sztućce, talerze, blat obrusem
nakryty;
wreszcie powstał od stołu uśmiechnięty i
syty;
jeszcze tylko ściereczka, poobiednie
zmywanie
i rozmowy przy kawie oraz oczy maślane.
Komentarze (16)
Witaj. Wspolne gotowanie, z cala pewnoscia przybliza,
tak samo jak spozywanie posilkow czy picia kawy. Tym
bardziej, ze nastaly czasy pospiechu, czeste mijanie
sie w przedpokoju. Moc serdecznosci:)
też znawca ludzkich serc
filozoficznie się wypowie
jak ktoś choć ciut ściemnia
niczym dobry lekarz
choć się nie przyzna
do swojej głupoty
lecz się uśmiechnie
robiąc oczy maślane
na czystość ściereczki
jak białej rękawiczki w:):)
zjeść gulasz z połamanych serc
to jak psinę
w dobrych przyprawach
nie odróżnisz
jedynie ten co się zna
by powiedzieć
jak smakuje padlina
a jak świeżość w:)
Przepięknie i romantycznie, pozdrawiam :)
jeśli miłość można nazwać deserem, to gulasz może być
smakowitym preludium przed tymże deserem.
pozdrawiam, narobiłeś smaku :)
To się nazywa serdeczne żarełko. :)
Smakuje, uśmiecha
Podoba :)
fajowy:)pozdrawiam i miłego dnia:)
Przeczytałam jak zawsze z przyjemnością :)
Pozdrawiam :*)
lubię :) zarówno gulaszjak i jego wspólne kosztowanie.
Ładnie zaserwowany wiersz. pozdrawiam
Myslę, ze w wierszach satyrycznych, bo ten przeciez
jest wlasnie taki, obdzieranie ziemniakow ze skóry
ujdzie, a nawet oaje jakiegos humorystycznego posmaku,
to nie ma być mdłe, jak flaki z olejem;)
Dołączam do czytelników, którym podoba się tak
zobrazowane ciepło domowego ogniska. Obiad
przygotowany we dwoje z pewnością najlepiej smakuje.
Podobnie jak anna myślę, że warto zmienić pierwszą
parę rymów. Może napisać:
"Wzrokiem ciepłym, łagodnym ciągle na nią spogląda
i obrane ziemniaki przy tym wrzuca do rondla;" albo
inaczej.
Miłego dnia:)
...spodobało mi się...codzienność w ciepłych
kapciach:))
pozdrawiam Fredzie:))
Chodzi o rymy?
domowa sielanka (spoziera- obdziera rażą)
Miło było poczytać.
Pozdrawiam:)