Gwiazdy patrzą
Za oknem szara, ołowiana ponurość, warto przypomnieć cudowne, czerwcowe niebo.
Siądźcie przy ognisku w pogodny wieczór
czerwcowy
na moment unosząc do góry swoje ziemskie
głowy
patrzcie, jak metaliczną poświatą nocne
niebo pała.
Zachwycone myśli jak statek kosmiczny do
lotu gotowy
natychmiast uciekają w magiczny bezmiar
księżycowy
zostawiając na ziemi oniemiałą skamielinę
ciała.
Rozgwieżdżony firmament pejzażem baśniowym,
cichym, migotliwym, tajemnym, choć widok
nienowy
odwieczną tęsknotę za pięknem budzi
sceneria cała.
Plejada gwiazd w świetlistym zodiaku
ażurowym
kusi, mruga, połyskuje srebrem cekinowym,
granat nieba tnie czasem spadająca gwiazda
mała.
Od wieków hipnotyzują nieboskłony
czerwcowe,
gdzie Król Wieczności feruje wyroki
losowe,
ludzie to pyłki, kosmiczna mgławica
nietrwała...
(celowo zastosowałam powtarzalne rymy aab aab)
Komentarze (19)
Wiersz iście poetycki, zachwyca.
takie noce są naprawdę piękne, gdy patrzymy w niebo,
czas na chwilę staje w miejscu. Piękny wiersz
Piękny wiersz na listopadową słotę.Twoje wspaniałe
marzenia i wyobraźnia tworzy obraz tak rzeczywisty,że
chciałbym tam wpaść.
Rozmarzony wiersz i piekne w nim obrazy
namalowalas.Bardzo mi sie podoba.
Same pochwaly w komentarzach wiec ja dodaje tylko
plus.
Po przeczytaniu należy zamknąć oczy i spróbować
wyobrazić sobie treść tego wiersza dużo wrażeń jeśli
ktoś to potrafi...
Ciekawe spostrzeżenia wiele refleksji, ciepła i ładne
metafory. Cieszę się, że tu zajrzałam.
Masz bardzo bujną wyobraźnie i należysz do osób
marzycieli-lubię takich i w nich widzę partię dla
siebie,gdyż sam taki jestem i chętnie oddaje się
niejednokrotnie całkiem zapomnieniu bujając w
obłokach,ale bez szkody dla siebie i otoczenia,ach my
ludzie-marny pyłek..powodzenia
Cieplutko się zrobiło jak na czerwiec przystało w te
zimne dni fajnie powrócić do lata,dzięki.
Bardzo ładny wiersz z dobrymi metaforami w dobrym
klimacie. Brawo. Pozdrawiam
Jak bylam mala lezalam w ogrodzie na trawie i
patrzylam na gwiazdy,prezrozne wyobrazalam sobie
historie jakie tam moga miec miejsce ,twoj wiersz
przeniosl mnie na moment do mojego
dziecinstwa.Dziekuje.
można się rozmarzyć czytając wiersz, wspominając
piękne czerwcowe niebo, słońce, wodę, plażę, nocne
spacery wśród gwiazd w ciepłe, letnie noce...
ja po prostu leżę powalona. tylko gwiazdy nad głową mi
zapalajcie. na TAAAK
Marzycielsko,ładnie z pięknymi jak zwykle metaforami.
A za oknem tak ponuro....
Lubię czerwiec i ognisko,
Swiat za oknem stał się bzdurą.
Napisalaś w wierszu wszystko.
DZIĘKUJĘ.