Halemba...
Pamięci górników, którzy zginęli w Halembie...
Tysiąc metrów pod ziemią
Gdzie strach ma wielkie oczy
Skały potem się mienią
Tam górnik swój los toczy…
Każdego dnia gdy zjeżdżasz na dół
O jutrzejszym słońcu myślisz wciąż
Tam pod ziemią gaz jak muł
Otacza Cię niczym wąż…
Lecz kiedy śmierć przychodzi
Ubrana w strój górnika
W ludzkich sercach ból się rodzi
Życie jak zegar tyka…
Gdy wydarzyła się tragedia
Radość zniknęła z twarzy
O wszystkim mówiły media
„niech świat ich nadzieją
obdarzy”…
W Halembie gdzie to się stało
Nie ma w tej chwili radości
Niebo dużo ludzi zabrało
W sercach nadzieja nie gości…
W umysłach ból zostanie
Choć trudno – żyć trzeba dalej
Kiedyś wszyscy i tak się spotkamy
I razem w życie zagramy…
Okazuję współczucie rodzinom poległych...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.