Halloween
Dla wszystkich tych, ktorzy zmagają się z zaburzeniami psychicznymi - szczególnie z OCD
Kościotrupy na każdym rogu ulicy
Pajęczyny pod lampami w kawiarniach
Dynie z wyszczerbionymi zębami
Halloween trwający ponad dekadę
Trzymający MOJE życie w ryzach
Wychodzę z domu
Sprawdzam klamkę dziesięć razy
Może mieszkanie zaraz spłonie?
Co by było gdyby?
A może jednak?
Jestem złym czlowiekiem
Inni są lepsi
Widzę w ogrodzie strach na wroble
Nie robię tego co kocham
Przepuszczam dni przez palce
Zasypiam oglądając horror
i budzę się jak w telewizji puszczają
thriller
Dzis 31.10.
Lecz to nie Halloween
Pierwszy najbardziej nie Halloweenowy dzień
od 15 lat
Wzięłam drabinę
Pożyczyłam skrzydła motyla od
siostrzenicy
Sięgam po marzenia
Dynie straciły zęby i wytrzeszczone oczy
Zamiast lamp w pajęczynach są zapachowe
swieczki
A na każdym rogu ulicy zabłysły latarnie z
kolorowymi światłami
Wkładam różowe okulary
I żyję
Sięgam po to co moje
Robię to do czego zostałam stworzona
Wracam do tego kim naprawdę jestem i kim
powinnam być
Komentarze (1)
Zainteresował mnie ten wiersz!